- Nie ma znaczenia czy robisz to pierwszy raz czy czwarty. Zawsze się stresujesz. To co warto zrobić, to rozpoznać swoje emocje i wrócić do takiego sposobu działania jaki trenowałeś na treningach przed meczem, przez ostatnie 3 lata. Wrócić do tego co umiesz.
- W trakcie meczu nie myślisz „już mamy przeciwnika w garści” albo „teraz już będzie z górki”. Przeciwnik walczy do ostatniej chwili meczu i Ty także to zrób. Nie da się zdobyć na raz dwóch punktów. Walczysz o każdy jeden. Jeden za drugim. Najpierw zdobywasz jeden. Potem kolejny. Krok za krokiem.
To mogłaby być kwintesencja treningu mentalnego którego celem jest poprawa efektywności działania. Mogłaby, a może jest?
Mniej więcej tymi słowami Serb – trener polskiej reprezentacji w piłce siatkowej podsumował jej awans do półfinału Igrzysk Olimpijskich w Paryżu 2024.
Proste, ale nie łatwe. To co warto, to wziąć sobie do serca. Poszukać narzędzi albo trenera, który pomoże wprowadzić narzędzia treningu mentalnego w życie. By działać lepiej, efektywniej i zdrowiej dla swojej głowy.